Armwrestlingiem zainteresował się, gdy miał 12 lat. Mieszkał wtedy w małym miasteczku Powasan w Ontario w Kanadzie. Co roku odbywał się tam zimowy festyn, na którym odbywały się zawody w siłowaniu na rękę.

Co roku brałem w nich udział i co roku dobrze mi szło, zawsze byłem w pierwszej trójce – wspomina Allen Ford, kanadyjski armwrestler, który 24 października weźmie udział w armfight #44. - Parę lat później moja rodzina przeniosła się do innego miasteczka w pobliżu Trout Creek. Tam zaprzyjaźniłem się z sąsiadem, który akurat miał wujka siłującego się na rękę To był Neville Beachey. To w domu Neville'a nauczyłem się podstaw armwrestlingu i zacząłem brać udział w zawodach w całym północnym Ontario.

Allen często zajmował miejsce w pierwszej trójce. Na poważnie złapał bakcyla siłowania na rękę, bo całą szkołę średnią siłował się w przerwie na lunch.

W mojej szkole było wielu silnych gości, włączając w to Grega Boyes'a – wspomina Allen. - Sam chciałem być tak dobry, jak on. Startowałem w wielu turniejach i regularnie kolekcjonowałem trofea, rosnąc w siłę z roku na rok.

Dziś Allen Ford ma „tonę” trofeów, głównie za 1 i 2 miejsca, od klasy wagowej 175 do 220 funtów.

W ciągu ponad 20 lat siłowania wygrałem zbyt wiele tytułów, by je spamiętać – mówi armwrestler. - Najważniejsze z nich to UAL 6, 2 miejsce po epickiej wojnie z Toddem Hutchingsem, UAL 7 pierwszy niepokonany, UAL 8 drugi po Hutchingsie, Armmelter Professional Armwrestling League – wygrałem ponad 10 superwalk i jestem liderem wszech czasów Ligi, jeśli chodzi o zwycięstwa.

Są też tytuły narodowe na prawą rękę w 2009, 2010, 2011 (wszystkie w klasie 85 kg) i w 2013 (w klasie 100 kg), 7 tytułów prowincji Ontario w latach 1997 do 2013. Moja ostatnia superwalka była z Robem Vigantem Jr. Na UAL 9. To była świetna walka, 4-3 dla Roba. Na Arm Wars miałem super walkę z Ryanem Clarkiem, ale przegrałem, z Neilem Pickupem też.

Tak, jak wielu innych, Allen chciałby znów zawalczyć z Hutchingsem i z Prudnikiem.

Czemu nie celować najwyżej? - retorycznie pyta Ford.

Tym razem Ford wyceluje dość wysoko. Podczas październikowej Vendetty in Vegas zmierzy się z Kalifornijczykiem Hermanem Stevensem II. Panowie spotkają się w kat do 95 kg 191 - 210 lbs (Heavy weight) na prawą rękę.

Moja najtrudniejsza walka..? - zastanawia się Allen. - Musiałbym rzucić monetą. Albo Todd Hutchings na UAL 6 albo moja superwalka z Robem Vigantem na UAL 9. Obie były bardzo trudne i wyczerpujące.

Allen przygotowując się na Vendettę trenuje przy stole trzy razy w tygodniu.

Wierzę, że to najlepszy sposób na poprawienie wyników w armwrestlingu, poprzez siłowanie – uważa armwrestler. - Trenuję także na siłowni dwa razy w tygodniu, dla ogólnej sprawności. Co do moich oczekiwań od walki w Vegas, nigdy nie jestem przesadnie pewien siebie. Myślę, że mam lekką przewagę, jako że pobiłem Hermana w naszym poprzednim spotkaniu. Jedną walkę wygrałem na faule, a jedną przez bardzo czyste przybicie do poduszki. Pobicie Stevensa na UAL 10 daje mi odrobinę pewności, ale i trochę mnie przeraża. Wiem, że Herman jest super siłaczem i na pewno dużo trenował z powodu tej porażki. Nie śmiem go nie doceniać. Trochę żałuję udzielenia mu kilku rad po ostatniej walce, ale też nie mogę się doczekać co z nimi zrobi.

Armfight #44 odbędzie się 24 października w Las Vegas na jednej ze scen przy Fremont Street. Pojedynki będzie można także obejrzeć w CBS Sport Network, o czym będziemy starać się informować na bieżąco.

Iza Małkowska